cze 20 2004

...jak księżyc...


Komentarze: 9

„Rzeczywiście tak jak księżyc

ludzie znają mnie tylko z jednej,

jesiennej strony…”

 

ech…

 

Moje westchnienie to wynik przemyśleń wysoce wskazujących na przeszłość, która powoli odradza się we mnie. Teraz jestem bardziej zamyślona, odizolowana, troszeczkę zagubiona i niepewna… Patrzę na świat z uśmiechem (Mona Lizy^^) przez łzy, które ostatnimi czasy często gościły w oczodołach. To wszystko może być sprawą mojego optymistyczno-pesymistycznego nastroju, który pomimo wszelkich oczekiwań nie jest związany z pogodą. I chociaż tak naprawdę nie umiem określić czy jest zimno, czy może ciepło i choć piękną jesień mamy tego lata^^ pogoda zaczyna odgrywać nieznaczną role w moim życiu. W grę wchodzą inne czynniki, które dodają pikantnego smaczku, najnowszej technologii, doskonałej animacji i za nic w świecie nie pozwalają zobaczyć na ekranie życia zbawiennego napisu „game over”. Czuję, że czas uaktywnić mój dawno nie używany, tajny blog (i może pamiętnik?)… Okoliczności sprawiły, że serce nie jest już w stanie tego wszystkiego pomieścić. Załamania następują zbyt często i to w najbardziej nieoczekiwanych okolicznościach. Tak, Laya łamie się niczym trzcina na wietrze w domu, w szkole i na ulicy… Mimo tego trzeba zachować zimną krew i podjąć środki ewakuacji – psycholog nie wchodzi w grę… Czuję, jak zaczynam oddalać się od świata, jak tonę w morzu myśli i wspomnień. Nie chcę wychodzić z tego stanu, choć wiem, że jest nierealny i tylko pozorny. Jest tak jak było kiedyś. Ja prawdziwa…

 

Nieuchronnymi krokami zbliża się koniec roku szkolnego o czym należałoby wspomnieć zważywszy na instytucję, z którą jestem powiązana 6 dni w tygodniu i która spija sen z mych powiek… Nie powiem, żeby było dobrze, ale co tam^^. Jak na razie szlifuję bruki „końcówki” klasy^^. Poziom intelektualny przedstawia się na baaardzo niskim poziomie, ale jakoś mało mnie to obchodzi^^” (a powinno?^^).

Do spraw związanych z rokiem szkolnym należy doczepić wakacje. Czysta sielanka poprzeplatana „Lalką”, „Nad Niemnem” i innymi takimi tak bzdetami :P. O Tatrach to ja sobie mogę co najwyżej pomarzyć, Malbork być może wypali, ale sama jechać nie mogę, za to o ile uda mi się zdecydować na pewien telefon to odwiedzę Chwaszczany^^. Ogólnych zarys tegorocznego lata – wpadam do Nory, szczelnie zamykam drzwi i mówię światu „żegnaj do września!”. Słowo „wakacje” w moim słowniku przedstawia się jako: Laya sam na sam z własnymi problemami^^. Całkowita izolacja.

 

Więc adieu wszystkim do września! (jak się uda to w innej klasie^^)

layona : :
02 lipca 2004, 12:17
ehhh ja nic nie planuje bo nigdy nie wychodzi...moze jak nie bede planowac cos z tego bedzie ;) pozdro
01 lipca 2004, 21:42
dawno tu nie zagladalam...ladnie tu jak zawsze...pozdro 3m sie :*
22 czerwca 2004, 18:49
Wszystko będzie dobrze... znam ten stan, maleńka, bardzo dobrze znam:*
kaisa;]
22 czerwca 2004, 16:16
znam dobrze ten stan.wiem jakim sie jest.i mniej wiecej co sie czuje.towarzyszy mi ze wzgleda na moja przeszlosc.moze kiedys sie Go pozbede...?
22 czerwca 2004, 13:56
eh, też chciałabym się tak gdzieś schować..
evelio (be-my-illusion.blog.pl)
22 czerwca 2004, 12:16
sa takie dni, sa takie miesiace, sa takie lata...gdy potrzebujemy uciec, skryc sie w naszym nierealnym swiecie. Moze to dobrze ignorowac pukanie innych, bo przeciez oni nie odnajda sie w naszym swiecie...ale przychodzi czas gdy jestesmy gotowi wpuscic promyk rzeczywistosci...nie martw sie...ten czas przyjdzie!!!
21 czerwca 2004, 17:15
Środa & czwartek są zarezerwowane Delfi, bo ja jestem na Ślęży z Lorkiem^^. Ale może ewentualnie weekend, albo pierwszy tydzień wakacji. Się ustali^^
20 czerwca 2004, 18:33
Chcesz zmienić klasę?? A tak w ogóle Kinia,to rezerwuj dla mnie któryś dzień w tym tygodniu[środa lub czwartek?],bo musimy się spotkaaaaaaać! :]]
20 czerwca 2004, 15:24
“ Człowiek jest tylko trzciną, najsłabszą w przyrodzie, ale trzciną myślącą...” Blaise Pascal. Jeśli pogoda nadal będzie taka jaka jest to z wakacji nici, no bo cóż takiego ciekawego możana robić w deszczowy dzień??jedynie siedziec i rozmyslać ech...ja chcę słońce, bo brak ciepłego światła powoduje powstawanie dziur w mojej głowie..pozdrówki

Dodaj komentarz