lut 24 2004

...pustka...


Komentarze: 3

Wróciłam! Ktoś tęsknił??? Wiem, że nie... Dlaczego wróciłam? Juz nie moge wytrzymać i muszę sie gdzieś wygadać. Ale zaraz... yyy... to jest na sieci! Więc może lepiej nie...

Mam głupi szablon, którego nawet sama nie widzę. Chociaż tworzę własne szablony, to co z tego? Nie umiem wkleić i w ogóle nawet nie moge zapisac jako ftp... :(

Świat do bani, moje życie też i .. cóż zaczęłam uciekać się do drastycznych srodków -_-"  Czy to pomaga? A gdzie tam, na chwilę owszem, ale potem boli podwójnie (psychicznie i fizycznie). Cóż, takie życie. Sądząc po okresie to DO CHOLERY JUŻ POWINNO MI DAWNO PRZEJŚĆ! Ale nie przechodzi i jak narazie oprócz owych drastycznych srodków to nie wiem co robić...

I wątpię, zebym się dowiedziała...

Ech... ta impulsywność, wróciło trzęsienie się i inne rzeczy. Przytulam sobie Puchatka, owszem, ale do szkoły go nie biorę, a przeciez tam jest najgorzej i choć nauczyłam się juz trochę kłamać ukrywając uczucia to wciąż nie opotrafię sie opanowywać... Może z czasem zamknę się całkowicie. Jestem juz na dobrej drodze...

layona : :
25 lutego 2004, 20:24
tylko że nie można udawać,ukrywać swoich uczuć,bo sama widzisz,że nie czujesz się z tym najlepiej..nie umiesz sie otworzyć? Nikt nie wymaga od Ciebie,żebyś zaraz musiała wyznawać wszystkie swoje problemy, tajemnice, bóle, smutki,ale nie duś tego w sobie..Spróbuj być bliżej świata,a nie tego puchatka...puchatek nie pomoże Ci wiele..Od ludzi możesz zaznać dużo..dużo dobrego,dużo miłości, przyjaźni, zrozumienia...Czasami wystarczy tak mało...Wystarczy się nie bać...Mam nadzieję,że ten dziwny stan wreszcie się skończy,bo chyba naprawdę długo trwa..;*
24 lutego 2004, 23:25
..nareszcie jestes....lubie czytac twoje notki i podobaja mi sie ..ciesze sie ze znow piszesz...3m sie pozdrowki :*
rzyrzaczek:)
24 lutego 2004, 19:35
moze sie na niej wkrotce spotkamy..

Dodaj komentarz