sie 02 2003

Generacja Schaboszczaka, czyli myśli płoche......


Komentarze: 13

Co to za pomysł, żeby robić zbiórkę o 23:30? Przecież ja o tej porze to nawet Very czy Misia nie poznam. Chociaż nie! Misia to ja w każdej sytuacji… Te włosy… ten fryz…

 

Flamenco zbliża się dużymi krokami… Ach........... Szkoda, ze te biedne byki tak męczą. Przecież to niehumanitarne. Niby XXI wiek, a zachowanie prymitywnych ludów środkowej Azji… Dlaczego…? Tyle bólu i cierpienia…

 

Coś czuję, że mnie depresja dopada. Już tak od końcówki roku szkolnego… Miałam wzloty i upadki, a teraz… Teraz niby jest fajnie, ale jednak bierze mnie…Powód… Hmmm… Taki jakiś dziwny stan mej duszy… Tyle pytań…

 

Już o niczym nie chcę myśleć… Wyjeżdżam… Poradzą sobie beze mnie. Nie mają wyjścia… Ostatnio nawet chciałam odwiedzić Nanukę, ale może to się źle skończyć. Ta przerwa mi się przyda… Widziałam demony… Nie wiem, już sama nie wiem, czy to dobrze czy źle… Kto mnie obroni…

 

Pieśń Aniołów… Już tak dawno jej nie słyszałam… Pamiętam… Każda nuta zapisana jest w moim sercu… W mojej duszy… Wspomnienia… Dom… Tyle osób… Tyle zmartwień… Jedna miłość…

layona : :
02 sierpnia 2003, 23:07
Bez obrazy, ale tutaj byki zabija się inaczej... Bardziej humanitarnie, szybko i bez bezsensownego, cholernego, chorego, podniecającego tłumy rozlewu krwi... Shit, nienawidzę takich palantów czerpiących przyjemność z obserwowania cierpienia i powolnej agonii...
Grainne
02 sierpnia 2003, 20:18
Nad bykami sie lituja a wolowine wcinaja... (bez obrazy)
02 sierpnia 2003, 19:55
No właśnie, z tymi bykami możnaby w końcu skończyć, mamy XXI wiek!!!
02 sierpnia 2003, 19:44
Wiesz skarbie,że ja się przez chwilę zastanawiałam kto jest tym Misiem=)))))))))))))))))))))))))))))))))))
02 sierpnia 2003, 19:27
Przed demonami nikt nie jest w stanie obronić... może medycyna? hihihi... a z tymi bykami to już naprawdę mogliby skończyć raz na zawsze!
a_s
02 sierpnia 2003, 18:26
Podoba mi si: Every day is another pain and every dream is another hope... tyle, ze u mnie jest odwrotnie... bo sny dawno sie zmienily w koszmary...
Daleś
02 sierpnia 2003, 18:12
Przeczytałem notkę, ale jestem jakiś nie w sosie więc czytałem z taką obojetnością. Za to spodobało mi sie to wszystko co było w menu. Ładnie to wszystko poukładałaś
02 sierpnia 2003, 17:43
No pewnie, ze spotkasz! Co Ty myślisz, ze ja z nim sam na sam bedę?! A z resztą jaki znajomy??? Moi znajomi sa Twoimi!!! (to przechodzi automatycznie)
Grainne
02 sierpnia 2003, 17:37
Dla mnie BYL nieznajomy... Jezeli go jeszcze kiedys spotkam, to pewnie bedzie lepiej :)
02 sierpnia 2003, 17:28
Do Grainne- Mr Sz... nie jest nieznajomy!!!!
Grainne
02 sierpnia 2003, 17:16
Uuuuups, chyba nie tylko gadu mi siada... czy ja widz podwójnie???
Grainne
02 sierpnia 2003, 17:15
Ja Cie obronie, przy mnie nie da sie wpasc w depresje (no, chyba, ze akurat idziemy z kims nieznajomym - you know what I mean...) Ja na szczescie do depresji mam daleko (no, te chandry raz na tydzien sie nie licza :D) Do jutra i pozdrowienia :*** (gadu mi siadlo znowu... ech... moze to przez deszcz...)
Grainne
02 sierpnia 2003, 17:15
Ja Cie obronie, przy mnie nie da sie wpasc w depresje (no, chyba, ze akurat idziemy z kims nieznajomym - you know what I mean...) Ja na szczescie do depresji mam daleko (no, te chandry raz na tydzien sie nie licza :D) Do jutra i pozdrowienia :*** (gadu mi siadlo znowu... ech... moze to przez deszcz...)

Dodaj komentarz