In the end...
Komentarze: 2
Już niewielu pozostało tych, z Zielonych Wzgórz. Pamiętam Światło, jednak ono już dawno zgasło… Zgasło? Nie, ono żyje w następcach, we mnie… Atlantyda odeszła, razem z Lemurią… Odeszła również z mego serca. Ten Świat mnie wchłania. Jednak… nadal czuję w sobie Światło. Czuję Jego miłość.
Święta, Święta i po Świętach… nareszcie. Już sama nie wiem co o tym myśleć. Nie chce mi się nawet tego opisywać…
Ech… Wzięłam się za przepisywanie lekcji. Ale tak w sumie to w wolnych chwilach nie mam co robić, a nuda naprawdę może wiele…^^ Toteż zabrałam się za dwie rzeczy. Pierwsza to dopasowywanie odpowiednich imion do ras psów (zajmujące^^), a druga to –o zgrozo- lista „mój idealny przyjaciel”, która zawiera rzeczy z cechami. Czego to człowiek nie robi z nudów^^. Najlepiej wymyślić imię dla wyżła długowłosego. Taaaa… Tylko jakie? Musi być dłuuuugie, bo takowe zwyczajowo ta rasa posiada. Co do drugiej listy – przyjrzałam się jej dokładniej i … my God! kto to wymyślił?^^ Najgorsze w tym wszystkim to, iż do większości przykładów pasuje mi Szmeterling O_o. No ale jakie to są przykłady! Teraz zastanawiam się nad punktem 43. Umie tańczyć Zorbę, no nie wiem… Chyba dopiszę^^ obok nie powinien nosić stringów i zna pieśń Konrada ^^. Ale wy sobie nie myślcie, że są tylko takie! Jest również wiele poważnych, typu… hmm… typu… „nie marudzi”.
Ech.… Nadchodzą zmiany…
Dodaj komentarz