Komentarze: 1
Gdy upadną Anioły Świat zapomni o troskach swych bliźnich. Stanie się obojętnym pustkowiem, już nie pełnym szkieletu lecz wylanym lawą beznadziei. Już nawet Aslam nie ogrzeje swego królestwa. Nie pomogą modły odrodzonej Meg. Miłość Księcia Ciemności nie da efektów. Pozostanie walka. Nie walczę tylko z Wampirami, choć Karren nie zdaje sobie z tego sprawy. Jest jeszcze młoda. Za młoda by to zrozumieć.
Nie upadajcie Anioły, proszę...